Tego dnia co powstało to zdjęcie marudziłem, że zimą będzie lepiej, że pasować będzie, że całość się sklei i tak dalej. Wspomniana przyszła z opóźnieniem i jednak niezbyt się klei. Aparat zamarza, palec przymarza. Teraz to już wolę żar nasz polski, kurz przy drodze i siadanie byle gdzie. Trzeba słuchać mądrzejszych.